poniedziałek, 27 lutego 2012

Wczesne wspomaganie rozwoju.

Zalecenia:
1. Wskazane jest objęcie dziecka systematycznymi oddziaływaniami terapeutycznymi w ramach zespołu wczesnego wspomagania rozwoju.
2. Wskazane jest zindywidualizowanie oddziaływań edukacyjno - wychowawczych i dostosowanie form i metod pracy do specyfiki funkcjonowania dziecka.
3. Korzystne dla dziewczynki byłoby wydłużenie pobytu w przedszkolu.
4. Każdorazowo należy delikatnie zachęcać dziecko do udziału w różnorodnych zabawach dydaktycznych w grupie oraz współdziałania z innymi. Każdą próbę przełamania oporów należy zauważać i nagradzać.
5. W oddziaływaniach wychowawczych stanowczo i zdecydowanie reagować lub ignorować niepożądane zachowania. Uczyć samodzielności, nie wyręczać w ubieraniu, czynnościach higienicznych itp.
6. Z uwagi na zaburzone przetwarzanie bodźców wskazane objęcie terapią integracji sensorycznej.
7. W celu stymulowania wszystkich sfer dziecka, a zwłaszcza sfery emocjonalno - społecznej wskazane włączenie do zajęć prowadzonych Metodą Ruchu Rozwijającego oraz dogoterapią.
8. Należy objąć dziecko systematyczną terapią logopedyczną w celu rozwijania umiejętności językowych i komunikacyjnych.
9. Warto podejmować próby rozszerzenia diety dziewczynki, wykorzystując formy zabawowe, tworząc historyjki do wprowadzanego pożywienia, oraz ciekawie i kolorowo podawać na talerzu. Pamiętać by nagradzać próby przełamania oporów żywieniowych.
10. Rozwijać koordynację ogólną oraz wzrokowo - ruchową poprzez zabawy ruchowe i ćwiczenia gimnastyczne ogólnorozwojowe oraz zabawy plastyczne z wykorzystaniem kredek, farb, ciastoliny, wycinanek itp. Doskonalić motorykę małą wykorzystując sytuacje codzienne, m. in. ubieranie, mycie, jedzenie.
11. Wskazana konsultacja ortopedyczna.
12. Istnieje możliwość udziału w grupie wsparcia dla rodziców dzieci objętych wczesnym wspomaganiem rozwoju.

UZASADNIENIE:

Na podstawie przeprowadzonych badań, wywiadu i obserwacji można stwierdzić, że w zakresie relacji międzyludzkich i zachowań funkcjonowanie dziecka jest nieprawidłowe, głównie w skutek nadmiernych reakcji emocjonalnych w sytuacjach odbieranych przez Oliwię jako trudne, wymagające od niej wysiłku.

Oliwia bowiem chętnie nawiązuje indywidualne relacje z dorosłymi osobami, ale pod warunkiem, że sama kieruje ich przebiegiem. Nie znosi podporządkowania się i uporczywie dąży do postawieniu na swoim. Odwrócenie jej uwagi czy jasne, stanowcze umowy na ogół pozwalają skutecznia z nią współpracować. Ponieważ środowisko rówieśnicze funkcjonuje na innych zasadach nie nawiązuje relacji z dziećmi.

W sprzyjających okolicznościach odpowiedź emocjonalna demonstrowana za pomocą mimiki, postawy ciała czy sposoby bycia jest adekwatna do wieku i poprawna. Jednak w życiu codziennym, gdy pojawiają się wymagania ma skłonności do grymaszenia lub ostentacyjnego manifestowania złości.

W zakresie samoobsługi Oliwia jest niesamodzielna. W dużej mierze z powodu otoczenia rodzinnego, które wyręcza ją w wielu codziennych czynnościach i nie egzekwuje ich wykonania. Dziewczynka domaga się pomocy przy ubieraniu.Długo piła z butelki, obecnie przez słomkę. Sama załatwia potrzeby fizjologiczne, ale korzysta z toalety tylko za namową dorosłego.

W ruchach przejawia pewną niezgrabność. Nie chce podjąć próby uczenia się jazdy na rowerze. Ma słabą koordynację ruchową.

Oliwia na krótko nawiązuje kontakt wzrokowy i używa wzroku w połączeniu z pozostałymi zmysłami, jako sposoby poznawania nowych obiektów. Pozwala jej to właciwie wykonywać zdania z zakresu percepcji wzrokowej. Właściwie dopasowuje figury do kształtów, układa obrazki z 4-6 elementów, z pomocą wyszukuje różnice i podobieństwa w obrazkach.

Reakcje słuchowe są lekko nieprawidłowe. Czasami można zauważyć nadmierną reakcję na niektóre dźwięki, które wywołują u niej lęk i wówczas zakrywa uszy. Jednak podczas jednego z badań w poradni bez oporów wykorzystywała bardzo głośne instrumenty do wspólnej zabawy, co może sugerować, że Oliwia wykorzystuje pewne zachowania towarzyszące nadwrażliwości aby wpłynąć na otoczenie.

W zakresie umiejętności właściwie porównuje i klasyfikuje przedmioty według cech oraz liczby elementów. Potrafi piętrzyć piramidę oraz układać elementy względem wielkości. Wskazuje najmniejszy, średni i największy przedmiot. Liczy kolejno do 10. Zna nazwy figur geometrycznych.

Bez oporów nawiązuje kontakt werbalny. Ma wadę wymowy, ale wypowiedzi są w pełni zrozumiałe. Wypowiada się zdaniami w sposób logiczny, spójny, poprawny gramatycznie. Nie inicjuje rozmowy, ale zawsze odpowiada na pytania i sama je zdaje, gdy jest taka potrzeba. Zasób słownictwa i wiedzy ogólnej o świecie jest wysoce zadowalający. Oliwia różnicuje pory roku, wymienia nazwy najczęściej spotykanych owoców, warzyw i zwierząt, rozpoznaje i nazywa kolory. Wie jak się nazywa, gdzie mieszka, ile ma lat, czym się zajmują jej rodzice. Potrafi nadać przedmiotą nazwy ogólne. Ma utrwaloną orientację w schemacie ciała oraz zna określenia dotyczące położenia przedmiotów. W pełni rozumie kierowane do niej komunikaty.

Obniżona jest sprawność manualno - graficzna i koordynacja wzrokowo - ruchowa, co jest m. in. powodem trudności w kreśleniu kształtów czy opanowaniu sznurowania kokardki oraz sprawnego zapinania guzików. Chwyt kredki jest nieprawidłowy, a nacisk zbyt lekki. Oliwia dość chętnie podejmuje działalność plastyczną, ale poziom prac jest niski. Przy kolorowaniu słabo utrzymuje kontury. Rysunki mało czytelne. Niewłaściwie łączy kropki.

Na czas badań dziewczynka bez oporów rozstała się z rodzicami. Podczas jednego z badań wykonała wszystkie proponowane jej zdania, innym razem pracowała wybiórczo. Niejednokrotnie próbowała przeforsować swoją wolę. Podjęto udaną próbę włożenia na krótko do ust cukierka, co początkowo napawało ją lękiem.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Źle, źle, źle... Po prostu jest mi źle... :(

Dziś dowiedziałam się, że Oliwka prawdopodobnie będzie musiała zmienić przedszkole. Pani dyrektor nie chce u siebie dziecka z problemami, choć na początku mówiła inaczej. W przyszłym tygodniu Oli dostanie orzeczenie z Poradni. I wtedy, z tego co dziś usłyszałam, wypiszą ją z listy przedszkolaków. Dopiero się przekonała do przedszkola i już ma z niego odejść i pójść do trzeciego w ciągu niespełna roku. Boli. :(

niedziela, 12 lutego 2012

Co dalej...

Dobre wieści. :) Badanie EEG wyszło Bardzo Dobrze! Mózg mojej Oliwki jest dojrzały jak mózg dziecka szkolnego. Ponadto żadnych zmian w mózgu.
Od marca już dostanie wczesne wspomaganie rozwoju i terapie indywidualne z gimnastyką korekcyjną. Od września natomiast rehabilitację Metodą Weroniki Sherbourne. No i 28 lutego mamy diagnozowanie w prywatnym gabinecie w kwestii zaburzeń integracji sensorycznej. To tyle nowości. W końcu coś się ruszyło z czego bardzo się cieszę. :)

niedziela, 29 stycznia 2012

Urodzinki.

Dziś 4 urodzinki Mojej Oliwki. Już 4 lata. Jak ten czas leci...
A pamiętam to jak dziś...
Termin porodu: 27.01
28.01 budzę się cała mokra... Myślę - wody mi odeszły... Torba gotowa, w domu panika. Ja spokojnie idę się jeszcze wykąpać. Jadę do szpitala i słyszę, że wody są na swoim miejscu. To czop płodowy. Ale już zostaję w szpitalu. Wieczorem nie mogę nic jeść. Chce mi się tylko pić. Wciągam Sprite'a jak szalona. :) Od 2 w nocy regularne skurcze co 8 minut. Chodziłam po korytarzu już do rana z krótkimi przerwami. Chyba do Warszawy bym doszła jakby zliczyć te spacery w tą w spowrotem. O 11 badanie. 2cm rozwarcia. Lekarz mówi - szybko pójdzie... Nie poszło... :) Męczyłam się do 15. W końcu wsadzili mnie do wanny na godzinę. Cóż to za ulga była. Wychodzę i znów ból, ból, ból... O 17.20 bóle parte. Pani Doktor ja rodzęęę!! :)

29.01.2008, wtorek. Godzina 17.40... Rozlega się krzyk. Rodzi się kolejna wyczekana i ukochana istotka. Ale czy tak do końca zwyczajna?




Już jutro na 16.30 mamy badanie EEG. Prosimy o kciuki.

sobota, 21 stycznia 2012

Opinia psychologa.

Powodem zgłoszenia dziecka na terapię były trudności związane z przyjmowaniem pokarmu. Je jedynie wybrane rzeczy, odmawia przyjmowania i próbowania nowych. Często drapie się po całym ciele do krwi. Łatwo się denerwuje i poddaje. Podejrzewana o autyzm.

W trakcie psychoterapii konsultowana psychiatrycznie celem potwierdzenia lub wykluczenia powyższego. Zgodnie z historią choroby zalecono obserwację w kierunku całościowych zaburzeń rozwojowych.

W trakcie psychoterapii prawidłowo nawiązuje kontakt. Afekt dostosowany. W trakcie procesu terapeutycznego tylko raz obserwowano obniżenie nastroju, które wkrótce minęło. Wypowiedzi treściowo dostosowane do wieku rozwojowego dziecka. Wykonuje polecenia terapeuty. Prawidłowo nazywa elementy otoczenia, zwierzęta. W sytuacjach gdy coś budzi jej ciekawość, formułuje pytania. W trudnych dla siebie sytuacjach reaguje wycofaniem, szuka oparcia w dorosłych. Sporadyczne tendencje do przekraczania granic. Na uwagi reaguje dostosowaniem się.

W zabawach widoczne potrzeba afiliacji. Większość odgrywanych przez nią scenek związanych jest z interakcjami pomiędzy postaciami. Do swoich zabaw zaprasza dorosłego. Angażuje go, wymaga współuczestniczenia.

Nie zauważono zachowań autoagresywnych.

Na podstawie obserwacji dziecka jak i rozmów z Rodzicami trudno wskazać etiologię powyższych zaburzeń. Dlatego też wskazana jest dalsza obserwacja Oliwii. Zarówno pod kątem ewentualnych zaburzeń rozwojowych, jak i sposobu budowania i wchodzenia w relacje z innymi osobami w jej otoczeniu.

niedziela, 18 grudnia 2011

I zaraz Święta...

Witam po dłuższej przerwie. Brak czasu robi swoje. Na szczęście jestem juz po egzaminach w szkole i jestem mega zadowolona z wyników :)

Oliwka mi się pochorowała. Niby tylko zapalenie gardła, ale kaszle okropnie. Biedna, meczy się strasznie...

Diagnozy nadal nie mamy, sprawę w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przejęła nowa pani psycholog. Poradziła Nam Oliwkę przegłodzić cały dzień, twierdząc że wtedy zacznie jeść normalnie, bo będzie głodna. Śmiechu warte... W czwartek była ją oglądać w przedszkolu, ale młoda sprytnie - zawsze jak przychodzi ktoś ją obserwować, jest grzeczna jak Anioł.

Ale muszę pochwalić moją małą gwiazdeczke - kolędy śpiewa jak marzenie :)
Ostatnie pytanie z serii szokujących - Mamusiu a chłopcy mają ptaszka wiesz?
Ot i mam uświadomione dziecko, nie wiadomo kiedy i przez kogo... :))

środa, 23 listopada 2011

Kryzys.

Moje małżeństwo przeżywa kryzys. I to poważny. Czuję jak to wszystko wymyka mi się z rąk i mknie gdzieś w dół. Tylko czekać aż sie roztrzaska. W naszym życiu więcej jest tych złych dni, kiedy się kłócimy i nie możemy na siebie patrzeć, niż tych kiedy jest OK. To przykre, bo jesteśmy małżeństwem dopiero pół roku. Nie wiem czy to wynika z natłoku obowiązków na mojej głowie, gdzie poprostu nie czuję wsparcia z jego strony.. Czy poprostu decyzja o ślubie była zbyt pochopna? Chodzę do pracy na dyżury 12  godzinne, poza tym mam szkołę - muszę robić dyplom, w domu zająć się sprzątaniem, gotowaniem, zakupami. Do tego do wszystkich specjalistów muszę jeździć sama. W przedszkolu wciąż słuchać uwag muszę ja. Szukać nowych zajęć dla Oliwki w domu muszę ja. W między czasie muszę się jeszcze uczyć, bo egzaminy zbliżają się dużymi krokami - pierwszy już w piątek.
Kolejną sprawą z którą mój mąż nawala, jest ciągłe rzucanie słów na wiatr. Obiecuje, obiecuje, obiecuje... A nie robi nic... Miał iść do lekarza, czekam już blisko rok. Podobnie jak na naprawienie nogi od łóżka. Oliwka wciąż czeka na obiecane pójście na basen. I masa innych spraw, które pozostają nie dokończone, bo jemu zawsze na to brak czasu. A co on takiego robi? Wraca o 17 z pracy, zje obiad, pobawi się z Oliwką i o 19 już Młodą kładziemy... I nie rozumie, że ja nie wyrabiam z tym wszystkim...
Wczoraj kolejna awantura... A ja coraz częściej zastanawiam się nad sensem tego małżeństwa. Ostatnio sama jego obecność mnie drażni. A przecież nie o to w życiu chodzi... I pomyśleć, że tak nie dawno ślubowaliśmy sobie miłość aż do śmierci...