niedziela, 16 października 2011

Nasza Historia...

Oliwka urodziła się 29.01.2008r . poprzez poród naturalny. Dostała 10pkt. Rozwijała się prawidłowo, pomijając częste infekcje dróg oddechowych. Co prawda zaczęła chodzić i mówić z niewielkim opóźnieniem, jednak pediatra wciąż uspokajała, że tak się zdarza, że dzieci rozwijają się rożnie. Kiedy Oliwka miała 1,5 roku przestała jeść. Z dziecka które uwielbiało ziemniaki, mieso, warzywa, zaczęła jeść tylko jajka, parówki, słodkie bułki i serki. Myślałam, że jej nie minie. Nie mijało. Zaczęłam nachodzić pediatrę, zaniepokojona. I znów słyszałam, że wszystko dobrze, że dzieci tak mają, że wyniki krwii są dobre więc nie ma co panikować. Wiosną tego roku zapisaliśmy Ją do prywatnego przedszkola, z nadzieją że przy innych dzieciach zacznie jeść. Nie udało się. W tym czasie poraz pierwszy padło słowo autyzm. Pediatra to stwierdziła na podstawie tego, że mała płakała zawsze wchodząc do jej gabinetu. Szczerze? Nie uwierzyłam w to. Przecież to nie możliwe. Takie żywe i radosne dziecko ma autyzm? Absolutnie nie! Jednak ciągłe nie jedzenie Oliwki zaprowadziło nas do psychologa, który na pierwszej wizycie powiedział: taki żywioł i autyzm? Wykluczone.

Od września Oliwka poszła do publicznego przedszkola. I się zaczęło. Ciągłe wezwania do dyrektorki, nie dawali sobie z nią rady. W końcu 5.10.2011 usłyszałam od pedagoga z przedszkola - Pani dziecko ma cechy autystyczne. Świat mi zawirował. Panie zauważyły u Oliwki:
- wyłączanie się
- samookalecza się, drapie do krwii gdy coś jest nie po jej myśli
- bawi się sama, nie siada z dziećmi
- na rytmice zatyka uszy krzycząc że boli ją głowa
- nie reaguje na swoje imię
- na spacerze oddala się od grupy, chodzi swoimi ścieszkami
- jest agresywna w przypływie złości, bije, gryzie, krzyczy
- zdarza się, że w kółko powtarza jedno słowo lub zwrot

Większość z tych objawów widzieliśmy wcześniej, ale nie łączyliśmy ich z autyzmem. Ja myślałam, że Oli jest poprostu rozpieszczona i dlatego wszystko musi być tak jak Ona chce. Drapanie do krwii zdarzało Nam się bardzo żadko, w przedszkolu codzień. Więc pytam pedagogów w przedszkolu dlaczego w domu nie mamy z nią takich problemów. Słyszę, że w domu jest mniej bodźców które autystyka drażnią. I że od teraz Oliwka ma chodzić do przedszkola tylko na godzinę dziennie, bo Panie sobie z nią nie radzą. Wychodzę z przedszkola ze łzami w oczach. Co teraz? Dlaczego właśnie Oliwka? Dlaczego właśnie My? Co robić? Gdzie się udać po pomoc? A może to pomyłka?

Wracam do domu, kładę się na łóżko, patrze w sufit i płaczę. Dzwonię do męża, który za chwilę już jest w domu. Rozmawiamy, milczymy. Oboje przerażeni tym co się dzieje i ma się dziać. Mija godzina, czas iść po Oliwke. Wesoła i szczęśliwa wybiega z sali. I to dziecko ma autyzm?

7.10.2011, piątek. Kolejna wizyta u psychologa, ponieważ chodzimy tam co tydzień. Mówię co usłyszałam, potwierdza. Kolejny raz słyszę SPEKTRUM. Ale już jakoś byłam na to gotowa i przyjęłam to "na klatę". Psycholog kieruje nas do psychiatry, sprawdza terminy. Wolny dopiero na luty!! Błagam o szybszą wizytę, choćby prywatną. Jednak znalazł się wolny termin i nie prywatnie. Na 19.10.2011. Czekamy...

Po weekendzie mają do nas dzwoni z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, umówić spotkanie na diagnozę.

Ale co dalej?

7 komentarzy:

  1. witam!
    Dodaję dla Was gorące słowa otuchy! wiem jak to jest gdy dowiadujemy się,ze nasze wymarzone, wyśnione, oczekiwane dziecko jest chore... może jeszcze nie wszystko przesadzone, może pani następny wpis będzie o tym, iż Oliwka jest zupełnie zdrowa dziewczynka. Z calego serca tego Panstwu zycze! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem wprawdzie, gdzie mieszkacie, ale polecam Ci świetną specjalistkę w dziedzinie autyzmu, prof. Kruk - Lasocką, link do namiarów- tam możesz dzwonić, aby umówić się na wizytę:
    http://www.ips.dsw.edu.pl/index.php?id=280

    Tu masz cennik:
    http://www.osrodekterapii.dsw.edu.pl/index.php?id=3423
    Dane kontaktowe:
    http://www.osrodekterapii.dsw.edu.pl/index.php?id=3421

    Poza tym polecam książkę p. profesor: Autyzm czy nie autyzm. Problemy diagnozy i terapii pedagogicznej małych dzieci, Wrocław 1999; - powinna rozwiać Twoje wątpliwości i rozterki, odpowie na wiele Twoich pytań.
    Trzymaj się jakoś. Nawet jeżeli to autyzm- to z tym się żyje! W waszym przypadku może to być tylko jeden z zespołów zaburzeń częściowych, może to być np. zespół Aspegera. Ale to powinien ocenić fachowiec, nie chcę się tu wymądrzać. Mogę polecić Ci jeszcze jedną książkę. Jej bohater to chłopiec z zespołem Aspergera:
    http://merlin.pl/Dziwny-przypadek-psa-nocna-pora_Mark-Haddon/browse/product/1,758860.html?gclid=CIT45_jU8asCFYMKfAodahSAKQ
    http://czytelnia.onet.pl/0,4523,0,0,0,0,dziwny_przypadek_psa_nocna_pora,nowosci.html
    Po jej przeczytaniu zaczniesz rozumieć swoje dziecko, pojmiesz świat, w którym ono się porusza.
    Życzę Ci powodzenia. Trzymaj się jakoś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Mamo Perełki,
    Po pierwsze masz prześliczną córeczkę:)Prawdziwa Perełka.
    Co do diagnozy autyzmu-po pierwsze nie panikuj(pewnie to b.trudne w Twojej sytuacji, ale dasz radę:), a szukaj jak najwięcej kontaktów do lekarzy, specjalistów i rehabilitantów od autyzmu. Na pewno skarbnicą wiedzy są też rodzice dzieci z autyzmem i zespołem aspergera - z nimi też warto szukać kontaktów, no i oni zrozumieją Cię najlepiej.
    Poza tym BARDZO MOŻLIWE, że Twoja córeczka nie ma autyzmu, tylko właśnie zespół aspergera, który cechują duuuużo lżejsze objawy( takie z pogranicza autyzmu), ale też czasem fenomenalne zdolności u dzieci -mój mąż uczy w LO chłopca z aspergerem i chłopak jest najlepszy z matmy w całej szkole!!a ponoć robi wrażenie rozpuszczonego i zdystansowanego (Izaak Newton też miał aspergera).
    Bez względu na to czy u Was jest autyzm czy asperger dobrze, żebyście jak najszybciej zaczęli pracę ze specjalistami, bo na pewno w tej sposób możecie dużo osiągnąć i prowadzić praktycznie normalne życie, czego Wam z całego serca życzę.
    Życzę Wam też wytrwałości Emili, mamy Laury, a zobaczysz, że wszystko będzie dobrze:)
    Buziaki dla Perełki.
    Pozdrawiam.
    Magda,też mama
    PS.Blog to świetny pomysł na szukanie kontaktu i pomocy, ale może warto dać tu Wasz adres mailowy, by rodzice innych dzieci z autyzmem i aspergerem mogli się z Wami skontaktować?

    OdpowiedzUsuń
  4. czekam na dobre wiadomości po wizycie u lekarza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajrzyj na forum "Inny Swiat". To istna kopalnia wiedzy, a na gorze pod szpilka znajdziesz nostwo informacji o tym co mozesz, czego potrzebujesz, co i gdzie zalatwiac.
    http://forum.gazeta.pl/forum/f,10034,Inny_Swiat.html

    OdpowiedzUsuń
  6. magda, teżmama- asperger to odmiana autyzmu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń